czwartek, 22 grudnia 2011

Tworzysz blog, stronę? Uważaj!

Dziś krótki wpis o tym z czym także wiąże się własne www.


Był już wpis o moich doświadczeniach, a teraz zonk

Jakiś czas temu od jednego z czytelników(który jak będzie chciał to pewnie wspomni o tym w komentarzu) wysłał zapytanie jak mi się podoba reklama AdKontekst. Oczywiście raz dwa odpisałem, że jeszcze nic na ten temat nie mogę powiedzieć, bo takowej nie mam. Choć w nowym roku, w wolnej chwili o tym pomyślę. Jednak on nie dał za wygraną, i pisze, że przecież mam ich reklamy po lewej stronie. Oczywiście u mnie usta w banana, fajnie to już moją stronę z innymi mylą. Jakie zatem było później moje zdziwienie, gdy zobaczyłem "moją" stronę.




Zonk

Jak zapewne widać na powiększeniu strona jest moja, ale reklama nie! Można się wkurzyć, specjalnie nie daję wielu reklam i są raczej w mało przeszkadzających miejscach(o ile w ogóle ktoś je widzi). A tutaj okazuje się, że mam jeszcze jedną o której nic nie wiem. Sam jej nigdy nie widziałem, zaś reklama znikła także u czytelnika następnego dnia. Mimo wszystko postanowiłem nieco wybadać teren. Napisałem do wiadomej firmy i dostałem odpowiedź której raczej się spodziewałem. Najprawdopodobniej reklama jest "gratisem" do jednego z dodatków na forum. Jednak w tym czasie nic nowego nie dodawałem, ani nie odejmowałem, więc ani pojawiania, ani zniknięcia nie potrafiłem wytłumaczyć. Cóż pozostało mi obserwowanie sytuacji.


Pytanie do was

A czy wy widzieliście ową reklamę? Może ktoś z was zetknął się z podobną sytuacją? Ja bardzo chętnie bym się dowiedział skąd taki "kwiatek". Pewnie też kilka osób tu zaglądających ma własne strony i też je to zainteresuje :)

13 komentarzy:

  1. Ja też ją widziałem po lewej stronie przez dzień lub dwa, ale teraz już nie ma.

    I nie bardzo rozumiem co znaczy, że była gratisem, do bloggera?

    OdpowiedzUsuń
  2. Po dodaniu poprzedniego komentarza pojawiła się znowu :p

    http://w908.wrzuta.pl/obraz/8LREojF1P8I/swiadomiej

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie do bloggera nie, ale może np shoutboxa, lub innego dodatku, nie wszystkie one tutaj są ze standardu. Teraz tylko jestem ciekaw który to :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chodzi o ten cały box po lewej? Nie widziałeś go? Przecież on jest niemal od początku istnienia Twojej strony. Mi tam się wyświetla zawsze. Nawet specjalnie w niego klikałem, żebyś chociaż coś tam zarobił...

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś jeszcze.. Ten box nigdy nie wyświetla się na stronie głównej, a jedynie jak się wejdzie do danego artykułu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Detektyw Simlat zawsze do usług :D

    Nadal się pojawia? U mnie było tak, że widziałem ją też na głównej, nie tylko na podstronach. Teraz piszę z telefonu, więc mam ograniczoną wersję bloga, ale gdy tylko dostanę się do komputera, sprawdzę co i jak. A Ty znów pisz do nich, niech zablokują reklamy dla tego adresu ;)

    Z Twojego opisu to tak fajnie wygląda, a ja wtedy przez chwilę myślałem, że albo mam zwidy, albo zwyczajnie robisz sobie jaja. I - niestety - też dałem komuś zarobić, myśląc że to Twoje reklamy.

    OdpowiedzUsuń
  7. I potwierdzam słowa poprzedników, patrząc na stronę z poziomu komputera - reklama wróciła. Miałem ją na głównej, ale w poście już się nie pojawiła.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też zmiana, jest na głównej nie ma w poście :)
    Wywal shoutboxa i zobacz czy to to.

    Lepiej, żebyś wstawił własne i tam żebyśmy klikali, a nie na poczet kogoś..

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe, cudo bo ja tej reklamy nigdy u siebie nie widziałem. Po prostu wesoła sprawa prawda? Cóż usunąłem shouta, zobaczymy co i jak. Możecie dawać znać jeśli reklama jest nadal, to będę usuwał dodatki od najnowszych...

    OdpowiedzUsuń
  10. @Sebstian
    Czyżbyśmy mieli winowajcę? Reklamy nie widzę, ani w artykułach, ani na stronie głównej.

    Ogólnie to ciekawa sprawa, możliwe, że Twoje IP było blokowane i u Ciebie ta reklama się nie wyświetlała, a u nas tak :P

    Shoutbox Ci nie potrzebny. Masz komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poczekamy, zobaczymy, najgorsze faktycznie jest to, że nie mogłem sam tego zobaczyć. Bo z tego wynika, że praktycznie przez miesiąc miałem obcą reklamę, która prawdę mówiąc była dużo bardziej agresywna od moich. Teraz już jednak święta, pora emigrować w rodzinne strony :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Potwierdzam, reklama była w zasadzie od początku bloga. Przy mojej rozdzielczości ekranu nie dało się czytać postów bez zamykania jej. Do tego malutki „x”. Kilka razy przypadkowo kliknąłem w tą reklamę. Kilka razy też świadomie. Miało być na zachętę, ale chyba nie wyszło – szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cóż mam nauczkę, że nie zawsze jeśli pisze całkowicie za darmo to tak jest :) Swoją drogą sprytnie to zrobiono... miesiąc czasu ich reklama była lepiej pokazywana niż moja =]

    OdpowiedzUsuń