środa, 7 grudnia 2011

Matematyka. Daj się uwieść!



Dziś pierwsza recenzja książki. Do tego o matematyce! Jednak...




MATEMATYKA daj się uwieść! Christoph Drosser

Bo tak dokładnie brzmi tytuł książki na okładce. W księgarniach brzmi nieco inaczej ale to nie problem. Książka jest niepozorna, i okładka może odstraszyć każdego poza zapaleńcami dziwnymi wzorami na okładce a to błąd. Książka wpadła mi w ręce przypadkiem, ktoś zapytał się mnie jaka jest odpowiedź dla zagadki. "jeśli półtorej kury znosi półtora jaja w półtora dnia, to ile kur potrzeba do zniesienia sześciu jaj w sześć dni?" Odpowiedz nasunęła mi się od razu, nawet bez myślenia, jednak aby to wytłumaczyć musiałem się namęczyć. Mogę się jednak pocieszyć, bowiem Marlin vos Savant, prawdopodobnie najinteligentniejsza kobieta na świeci się pomyliła.


Co nieco o finansach

Po takim przyciągnięciu uwagi nie mogłem sobie odpuścić tej przyjemności(a jakże masochistycznej), przebrnięcia przez całą książkę. Jakie zatem było moje zdziwienie, gdy się okazało, że połowa książki traktuje o najprostszej ekonomii! Do tego takiej z którą mamy codziennie do czynienia, a którą często błędnie rozumiemy. Kto z was bowiem wie, że jednym z najprostszych sposób wskazania fałszowanych danych jest policzenie cyfr od których zaczynają się liczby. Mamy 10 cyfr od których mogą zaczynać się liczby, oczywistym jest, że średnio każda powinna wystąpić 1/10 razy na początku prawda? I tu was mam oszuści! Jest zupełnie inaczej. 30% liczb zaczyna się od 1ki, a tylko 5% od 9tki. Wydaje się to nieprawdopodobne, jednak tak jest i już. Chcesz wiedzieć czemu? Możesz poszukać informacji o prawie Benforda. Lub przeczytać tą książkę.


Dzięki czemu czyta się tak łatwo

Nikogo nie chcę namawiać do zakupu, jednak jeśli będziecie mieć możliwość ją pożyczyć zróbcie to śmiało. Podobnie jeśli wasze nieco starsze pociechy nie lubią matematyki. Książka bowiem nie jest podręcznikiem. Przykładów jest w niej niewiele, ale za to każdy jest opisany za pomocą prawdziwej historii, która później przybiera matematycznych kształtów. Jestem pewien, że gdyby w ten sposób uczono dzieci o procentach, kontach itp. to same by tego chciały.


Czemu o niej w ogóle piszę

Dla osób które zaś w jakiś sposób myślą o finansach, czy liczbach, powiem że książka podsunęła mi kilka pomysłów na wpisy, i tak jutro pierwszy którym postanowiłem się zająć po tej lekturze. Jeśli macie jakieś ciekawe i interesujące książki które chcecie polecić proszę bardzo. Choć raczej nie mam na myśli podręczników akademickich. Możecie też próbować rozwiązać zagadkę kur i ją wyjaśnić. Dla mniej ambitnych inna łamigłówka, ale tą należy rozwiązać w głowie! Ile waży chleb, jeśli waży kilogram i pół chleba? Nagród niestety nie będzie, przynajmniej materialnych, ale za to wpis pozostanie tu długo, więc kto pierwszy ten się zapisze w annałach historii bloga!

1 komentarz:

  1. A rozwiązałeś zadanie z pługami, wszystkim wychodzi, ze 18min a w książce jest że 9...?
    Myślę, że w takich książkach błędów być nie powinno....

    OdpowiedzUsuń