sobota, 7 stycznia 2012

Polacy wydają najmniej

Można by powiedzieć, że na wszystko wydajemy najmniej w porównaniu z Unią.


A przynajmniej powinniśmy, o co mi chodzi?

Pamiętacie mój wpis: "Statystyka, manipulacja zarobków"? Pisałem tam o tym, jak odpowiednio przygotowane dane statystyczne potrafią trafić do odbiory wskazując coś innego niż ma to miejsce w rzeczywistości. Łatwo jest bowiem kogoś kto się nie interesuje finansami oszukać, wystarczy nie podać wszystkich informacji lub nie wyjaśnić do końca ich znaczenia.

Przykład z wydawaniem.

Prócz tego o czym ostatnio głośno, cały czas w tle przewija się sprawa abonamentu radiowo-telewizyjnego. Wszystko rozbija się o to, by płaciło go jak najwięcej osób, nie koniecznie wszyscy którzy powinni, ale choćby 90%. Czemu akurat 90%? Bo w większości krajów Europejskich tak właśnie jest. W tym momencie w kilku artykułach można przeczytać: "Polacy nie płacą, choć mają najtańszy abonament w Europie". Faktycznie u nas jest to około 25 euro rocznie, gdzie Anglicy płacą około 200 euro. Tutaj właśnie jest ten zonk, jak można bowiem porównywać polskie zarobki do angielskich?

Przeliczanie dochodów.

Osoby które piszą artykuły w ten sposób chcą w mniej świadomych obywatelach wywrzeć jakiś kompleks, bo faktycznie skoro inni płacą tak wiele... Problem tylko w tym, że nie płacą. U nas jest to 25 euro, w Wielkiej Brytanii 200 euro(8 razy więcej), tylko że średnie dochody w Polsce to powiedzmy 3,5 tyś zł a w Wielkiej Brytanii 21 tyś zł, czyli około 6 razy więcej. Oczywiście proporcja nie taka sama, jednak trzeba pamiętać, że u nas mniej z tych pieniędzy nam pozostaje. Ich szybciej stać na mieszkanie, samochód niż nas.

Znów te statystyki

Nie ma się więc co przejmować czytając czasem takie bzdury w internecie, po prostu jest to robione pod osoby które nie mają ochoty zrozumieć tego do końca. Bardzo ciekawym sposobem jest przeliczanie wszystkiego właśnie na coś zwanego roboto-godzinami. Czyli ile przeciętny obywatel musi przepracować, aby coś kupić. Porównywanie kosztów po przeliczeniu do jednej waluty nie ma zupełnie sensu, pisałem ostatnio o słabości naszej waluty. To jeden z powodów, dla których ostatnio jeśli się na nas patrzy w pryzmacie euro, pod każdym względem tak kiepsko wypadamy.

Podsumowanie

Swoją drogą, faktycznie za 2-3 lata, jak uruchomią cyfrową telewizję naziemną, wszystkie jej 2-3 składniki, to będzie to bardzo dobra opcja odbioru sygnału do naszych telewizorów. Ponad 20 polskojęzycznych kanałów, w dobrej lub bardzo dobrej jakości za około 17 zł miesięcznie. Jednak póki co wszyscy unikają płacenia(bo większość z nas ma póki co 2-3 kanały na antenie). Zachęcam do zapoznania się z nowym akapitem we wpisie o oszczędzaniu na telewizji.

2 komentarze:

  1. Faktycznie, dane statystyczne (najczęściej w różnego typu artykułach) zazwycaj są tak podawane, by pokazać to czego chce dowieść autor i bardzo łatwo tym manipulować. Najlepsze tego przykłady mamy w kampaniach przedwyborczych, gdzie przeróżnego typu wykresy, które się pojawaiją sprawiają, że chwytam się za głowę. Trzeba ostrożnie i rozsądnie podchodzić do interpretacji takich rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim to nie ma co się sugerować opiniami innych tylko trzeba samemu temat "na chłodno" przeanalizować i wtedy wyciagnąć prawdziwe wnioski.

    OdpowiedzUsuń