czwartek, 9 lutego 2012

mBank.. korzyści i wygoda

Znów miało być bez wpisu, jednak znalazł się temat


Nie ważne co mówią, ważne żeby mówili?

Dziś rano miałem napisać coś o sensowności brania udziałów w konkursach. Później patrzę, a tam na dużych portalach podobny wpis, odpuściłem sobie na dziś. Miał być dzień bez wpisu, ale jak temat sam się ciśnie na klawiaturę. Powyższe zdanie to chyba maksyma panów zarządzających tym bankiem. O ile wiele osób docenia jego pewne elementy, to co raz częściej wytykane są jego mankamenty. Bo jak nazwać inaczej opłatę 2 zł za kartę którą można odzyskać już po kilu płatnościach, o ile system dobrze działa bo inaczej może ją pobrać pomimo tego. To jednak stary temat, co jednak widnieje pod logo mBanku?

Maksimum korzyści

Pytanie tylko gdzie? Poprawcie mnie, ale w tej chwili mBank chyba z żadną ofertą nie wybija się ponad przeciętność, częściowo płatne konto, beznadziejne lokaty, okrojone możliwości systemu. Z własnej telefonii się wycofali, promocje z modemami w leasingu może i są ciekawe, ale chyba dla maksymalnie małej niszy ludzi. Więc jeśli są jakieś korzyści, to do pojęcia maksimum jest im maksymalnie daleko.

i wygoda

Strona elektronicznej bankowości choć bardzo uboga faktycznie jest funkcjonalna, gdy już raz coś znajdziemy to wiadomo później gdzie tego szukać, a znaleźć nie jest ciężko bo wszystko jest raczej logicznie posegregowane. Bez wodotrysków, ale szybko i funkcjonalnie. Tutaj jednak wszystko się kończy, bo dziś wchodząc na konto znów dostałem komunikat o zmianie w regulaminie, który wchodzi w życie 31 stycznia, ciekawe bo na skrzynkę dostałem go 1 lutego. Zapewne zmiany są na moją korzyść, ale co to zmienia? Regulamin ma blisko 30 stron! A w podanym linku nie ma informacji co się konkretnie zmieniło, jedynie jakich punktów dotyczą zmiany... Kto o zdrowych zmysłach ma ochotę przeglądać 29 stron aby się dowiedzieć, że od dziś konto może zamknąć każdy z właścicieli, czy coś tego typu? Nie wspomnę już o nadesłaniu tego po terminie zmian. Przy okazji, zmianie uległ też regulamin e-maklera. Też zmiany na korzyść ale jednak. mBank w tej chwili przoduje w częstotliwości zmian regulaminu, każdy miesiąc to jakieś zmiany(liczba mnoga!).

Innowacyjność

Jednym z celów na 2012 było przeniesienie podstawowego konta do Millenium, konsekwencją tego była rezygnacja z kart w mBanku, następnego dnia był telefon od konsultanta. Oczywiście chciał ze mną porozmawiać o powodach rezygnacji, niestety nie znalazł ani jednego powodu dla którego warto byłoby posiadać kartę w mBanku. Co ciekawe kolejnego dnia kolejny telefon, tym razem nowe produkty w ofercie, linie kredytowe, pożyczki na okazjonalny procent, karta kredytowa itp. itd. Nie wspomnę już, że ostatnio jak mi oferowali kartę kredytową, to mi jej nie wydali! Najprawdopodobniej ponieważ nie wyraziłem zgody na dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne(płatne). Pani była na tyle miła, że przyznała mi rację, również wg niej nie mam powodów by znów się w to bawić...

To jednak nie koniec

Ostatnio mBank udostępnił aplikację do monitorowania e-maklera z telefonów, przynajmniej z tego co pamiętam, jednak to chyba jeden z niewielu pozytywnych elementów. W sumie nawet bym o tym nie pisał, gdyby nie @ z banku. Miała bardzo fajny tytuł: "Jaka będzie Twoja przyszła emerytura?". Spodziewałem się jakiegoś interesującego artykułu, może kalkulatora(w końcu bank ma moje informacje o dochodach bo tam trafiała do tej pory pensja). Bardzo chętnie bym coś takiego zobaczył, przeczytał. Zawiodłem się jednak zupełnie, była to po prostu reklama mBankowego IKE, które oferuje podstawowe opcje, do tego na kiepskich warunkach. Bo co komuś po lokacie na około 4%, skoro rynek ma zdecydowanie lepsze oferty? Jedyna informacja to kwota jaką można w bieżącym roku przelać na IKE, czyli 10 578 zł.

Podsumowanie

Bank idzie na dno, z korzyści i wygody, oraz innowacyjności nie pozostało nic. Teraz wszystko to po prostu wyciskanie kasy z bazy klientów, liczne wpadki, brak pomysłu na zainteresowanie ofertą, po prostu żenada. Gdyby nie e-makler oraz kilka akcji pewnie bym się rozstał z bankiem już teraz. Póki co jednak konto jest darmowe, kto wie, może w końcu się opamiętają.

8 komentarzy:

  1. Dokładnie. Kiedyś mbank był w przodzie wobec konkurencji. Dziś poza SFI nie oferuje niczego co mogłoby go odróżnić od innych. Bo darmowe konta to dzisiaj codzienność.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że nie tylko ja z mBanku rezygnuję :)
    Plusem mBanku jest jeszcze mTransfer, no i fajna aplikacja mobilna, więcej nie znaleziono. Co z tego, że funkcjonalność dobra, jak oferta produktowa żałosna..

    OdpowiedzUsuń
  3. ja juz dawno przenioslem sie do millennium, umiejetne korzystanie z dobrego konta i konta internetowego i co miesiac fajne zwroty z kart, mbank to tylko sfi

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba każdy już rezygnuje. Nic ciekawego tam w ofercie za bardzo nie ma. Zresztą jeśli jest to inne banki najczęściej oferują zupełnie lepsze propozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bank się pogorszył, fakt, jednak wciąż do bieżących rozliczeń ma najlepszą ofertę, czego do końca nie widać dopóki się nie skorzysta z usług konkurencji. Warunek bezpłatności jest najniższy na rynku tj. 100 zł płatności miesięcznie, w tym można mieć dowolną liczbę kart, bezpłatne wystawienie duplikatu i sprawny - działający w pełni online i całą dobę system bankowości internetowej. To ostatnie jest w sumie najważniejsze, bo jeśli się jest tylko w mBanku to się nie wie, że większość banków ma systemy które działają np, tylko w dni powszednie włącznie z przelewami wewnętrznymi których nie zrobimy w weekend albo tylko od 6:00 do 18:00.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bez przesady z tym mBankiem – po prostu oferta Millenium z 3% cashbackiem jest świetna. Ale poza Dobrym Kontem nie widzę jakiś innych rewelacji.

    Niestety szanse na to, że zadowolimy się w jednym tylko miejscu, są niewielkie. Sam posiadam lokaty np. w Idea Banku, konto oszczędnościowe i lokaty w BGŻ, Dobre Konto w Millennium, eKonto (SFI, eMakler, KK) oraz IKE w Bossie.

    Rzeczywiście mBank przegina z tym prymitywnym marketingiem. Z takich smaczków to jeszcze: wydanie duplikatu karty do eKonta – 0 PLN, ale zmiana kodu PIN – 2 PLN:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przesadzałbym aż tak negatywnym podejściem do mBanku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele zależy od naszych preferencji jeżeli chodzi o sam wybór banku więc tutaj nie możemy raczej nic narzucać. Ja w ostatnim czasie bardzo zainteresowałam się tym jak założyć start-up w branży e-commerce https://www.cashbill.pl/blog/e-commerce/jak-zalozyc-start-up-w-branzy-e-commerce/ i jestem zdania, że jak najbardziej takie rzeczy są możliwe. W końcu sprzedaż internetowa to potężna gałąź naszego biznesu.

    OdpowiedzUsuń