niedziela, 1 grudnia 2013

Styczeń - IKE

Nowy rok, portfel się rozwija.



Przeziębiłem się :/

Nie ma to jak wiosenno/jesiennie przeziębienie - a powinna być zima i martwe zarazki :) Jednak poza tym chyba nic bardziej negatywnego się nie wydarzyło. Styczniowe weekendy będą dla mnie okresem licznych podliczeń, podsumować oraz analizy minionego roku. W ubiegły tydzień było podsumowanie finansów, dziś mojego skromnego 3go filaru, a jeszcze kwestia wydatków/OFE. Nie wiem czy gdyby nie ten blog miałbym ochotę tyle tego robić dla samego siebie - choćby z tego powodu nadal mam ochotę pisać.

Ostatnie zmieny

Pod koniec ubiegłego roku zrobiłem jeden przelew, zaś z początkiem tego kolejny niewielki. Nowe środki zainwestowałem w bardzo ryzykowną firmę CIGames - byłem z nią już kilka razy - gdy jej kurs był ponad 2x większy niż obecnie - co nie miało miejsca tak dawno temu. Teraz ze względu na raczej ciepłe przyjęcie informacji o ich kolejnym produkcie, postanowiłem zaryzykować 600 zł. Drugie 600 zł trafiło do zupełnie innej spółki. Elemental :) Mocno się spóźniłem by załapać się na szał w recyklingu, ale ostatnia raczej udana emisja ich akcji, plany licznych przejęć, przejście z NC na GPW napawają mnie optymizmem w dłuższej perspektywie.

Skład portfela

Ze względu na moją niewielką wiedzę w temacie, jak i brak czasu na analizowanie i siedzenie przy koncie wolę na spokojnie powiększać liczbę akcji i liczyć na wzrost w dłuższej perspektywie. Poniżej wykres wartości portfela:

Plany

W tym roku nie planuję już dokonywać wpłat do portfela. Aby sytuacja się zmieniła musiałoby się na prawdę coś dziwnego wydarzyć. Jednak nadal liczę na sukces pomysłu z własnym mieszkaniem, a to studnia bez dna jeśli chodzi o gotówkę. Na radykalną poprawę wynagrodzenia też raczej nie liczę, także nic poza moje skromne plany, ale o tym w następnym tygodniu, także na następnego.

1 komentarz:

  1. Ja również wiosną planuję zakupić mieszkanie, z programu rządowego chyba jednak zrezygnuję;-) Tobie i sobie życzę zatem powodzenia i cierpliwości;-)

    OdpowiedzUsuń