niedziela, 13 października 2013

Ten blog jest o... ? No właśnie o czym?

Podstawa sukcesu bloga - choćby pod kątem zysków :)



Jak już wspominałem, obecnie sporo czytam o tworzeniu stron - również o pozycjonowaniu

Może nim przejdę do dwóch, krótkich wniosków zadam wam pytanie. Jeśli jedynie czytacie moje wpisy - to jak sądzicie o czym one są? Finanse domowe, oszczędzanie, inwestowanie, emeryturze? A może o Blogowaniu rentierstwie i sieciach komórkowych?

Jeśli zaś prowadzisz jakiegoś bloga, to jak sądzisz o czym jest Twój blog - jesteś tego pewien? A teraz to samo pytanie zadane inaczej - o czym jest Twój blog wg google'a ? Jak sądzisz co jest ważniejsze?

Moje początki

Od początki traktowałem ten blog przede wszystkim jako motywator do dbałości o swoje finanse. Przy okazji możliwość zapoznania się z podstawami tworzenia, pisania, pozycjonowania itp. Początkowy zapał minął(jeśli chodzi o treści dodatkowe), obecnie w głównej mierze jest to miejsce gdzie zamieszczam swoje wyniki, pomysły, plany. Świetnie się to sprawdza jako mobilizator :)

GA GWT

Pewnie większości z was te dwa skróty nic nie mówią. Chodzi o dwa narzędzia o monitorowania swojej strony(bloga). Pierwszy to Google analitics, a drugi Google Webmaster Tool. Instalacja obu narzędzi nie powinna nikomu przysporzyć trudności, w razie czego znajdą się poradniki ^_^. Za to dane dostarczone przez te narzędzia mogą być bardzo przydatne.
Google promuje dobre strony, z niepowtarzalnymi treściami. Dobra strona to to między innymi taka, gdzie przeglądający znajdzie to czego szukał(a nie wyłączy ją po kilku sekundach). Co jednak jeśli wg Google'a Twoja strona/blog jest zupełnie o czymś innym? Może warto zacząć pisać inny blog? :> Nie mam zamiaru tutaj pisać poradnika co robić, ale czasem warto po prostu wiedzieć co się dzieje.

Słowa kluczowe

Poniżej dwa zrzuty ekranu, słowa kluczowe wg google'a opisujące mój blog:


A poniżej słowa kluczowe, które przysporzyły mi gości na blogu:

Wnioski

Nie jest dobrze :) Gdybym myślał zarabiać na tym blogu, równie dobrze mógłbym zacząć go pisać od nowa. Słowa kluczowe ni jak się mają do treści, trafiają do mnie użytkownicy, którzy raczej nie pozostaną tutaj byt długo - nie mówiąc już o subskrypcji itp. Ktoś może powiedzieć, no dobrze, ale trafią i tacy którzy pozostaną. Jest to oczywiście prawdą, jednak gdyby ruch był bardziej dopasowany, łatwiej byłoby go zwiększyć(współczynnik odrzuceń). Do tego na tej postawie google decyduje jakie reklamy pojawiają się na danym blogu - banki zapewne płacą więcej niż sieci komórkowe.
Mnie co prawda to nie interesuje, piszę bo mi tak wygodnie - może jednak komuś się to przyda :)

Zadziwia ogromne zainteresowanie tematem rentierstwa. Miałem na ten temat może 2-3 wpisy - wydaje się to być niezły temat na blog'a :>

6 komentarzy:

  1. Te wyniki raczej nie są miarodajne, ponieważ na rentierstwo miałeś "aż" dwa wyświetlenia, więc w sumie, jeśli napiszesz artykuł który przysporzy Ci wielu gości - wtedy kombinacja słów może się diametralnie zmienić.

    Przy małej próbie, myślę że to narzędzie nie da Ci odpowiedzi, co innego przy dużej próbie, przy coraz bardziej zwiększającej się popularności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dane dotyczą się wejść z ostatniego miesiąca. I nie mają one być głęboką analizą, a zachęta dla innych by rzucili sobie na to okiem :) Doskonale zdaję sobie sprawę, że mój blog jest zupełnie niepoczytny ^_^

      Dla dłuższego okresu
      świadomiej blog/swiadomiej blog - 350 wejść
      abonament czy karta - 45
      abonament czy karta 2012 - 35
      organizer kamis - 34

      Usuń
  2. dzięki za Twoje wpisy, fajnie się je czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety ciężko jest zacząć zarabiać. Największym problemem jest początek, później idzie już z górki i tego Ci życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem łatwiej zacząć niż kontynuować. Szczególnie, jeśli po chwilowej euforii przychodzą spadki, wówczas tylko praca i praca pozwala na powrót do zadowolenia. A nie każdy ma siłę i czas na tą pracę i pracę :)

      Usuń
  4. Prowadzenie bloga bez GA byłoby bez sensu. Trzeba znać potrzeby swoich użytkowników a przede wszystkim ich liczbę ;)

    OdpowiedzUsuń