Dokładnie, od czasu zaprzestania regularnego zamieszczania postów ciągle coś się dzieje.
Finanse nadal są mi bliskie!
Zaprzestałem pisania, nawyków jednak nie zmieniam. Nadal skrzętnie notuję wydatki, chcę wiedzieć ile na co wydaję, gdzie wydaję, ile teoretycznie w każdej chwili mogę dodatkowo zaoszczędzić rezygnując jedynie z przyjemności.