niedziela, 4 grudnia 2011

Mijający tydzień moim okiem



Na prawdę starałem się wybierać co ciekawsze rzeczy. Jednak uzbierał się tego tak wiele, że postanowiłem nieco usprawnić nawigację. Jest tego około 3 tyś słów i 20 tyś znaków. Powodzenia!



O czym mówiono najwięcej

Dodatkowo mały komentarz. W miarę możliwości będzie on cykliczny. Moim zdaniem najwięcej było o ministrze Sikorskim. Chyba wszyscy wiedzą czemu. Zapewne każdy ma na ten temat inne zdanie. Moje jest takie, że powinien był to powiedzieć innymi słowami. Jednak u niego często wypowiedzi kończą się skandalem. Dodatkowo zamieszanie które spowodował na prawdę odwróciło uwagę od wielu innych spraw o których się obecnie powinno mówić.

Wpisy postanowiłem podzielić tematycznie, tak by łatwiej było wybrać to co was interesuje, lub ewentualnie przeczytać wszystko na raty. Oczywiście część wpisów wypadałoby umieścić w kilku miejscach, starałem się jednak dopasować je jak najlepiej. Mamy zatem następujące etykiety prowadzące po kliknięciu do danej części:


Na wesoło

  • Obraz - wyobrażacie sobie mieć w kościele obraz z Papieżem Polakiem? No dobrze a dodajmy do niego obecnego proboszcza? Jeszcze do wytrzymania? A co powiecie na jego gosposię? Więc może jeszcze kilku parafian którzy kładą sporo na tacę? Ja się nie dziwię ludziom, że powiedzieli nie!
  • Mandat dla Papieża? - Pewien Niemiec złożył zawiadomienie na policję, że Papież jeździł bez zapiętych pasów. Nie dziwie się, że ponoć wywołało tu uśmiech na ustach samego zainteresowanego. Na moich też.

Nauka, ekologia

  • Nowa grypa - naukowcy pokazali jak stworzyć wirus grypy silniejszy i bardziej niebezpieczny niż hiszpanka która w 1918 roku zabiła więcej ludzi niż wojna. Po co ludzie się tym w ogóle zajmują? A jak już to muszą się tym chwalić publicznie? Może powinien najpierw się nim zarazić, umrzeć, pomyśleć i wtedy się chwalić? Jakby mało nam było odmian broni biologicznych zdolnych co najmniej zdziesiątkować ludzkość, szczególnie taką jak ja mieszkającą w dużych miastach.
  • Autyzm - ciągle wzrasta liczba chorych. Odpowiedzialność za to ponoszą ponoć, co raz starsze mamy, lepsza wykrywalność czy choćby częstsze udane ratowanie wcześniaków. Tak na prawdę nie wiadomo co jest przyczyną tej choroby. Dla mnie jest to kolejna choroba cywilizacyjna, za którą może być odpowiedzialny nawet któraś z witamin Exxxx dodawane do jedzenia. Straszna jest liczba chorób które sprowadzamy na siebie sposobem życia z którego nie chcemy zrezygnować. Przecież nie da się ciągle wymyślać leków na co raz to nowsze i dziwniejsze choroby. Ciekawostka, wiele kobiet lekko mówiąc jest nie do zniesienia przed okresem, czy muszą brać z powodu bólu tabletki. Dziwne jest to, że nie wszystkie, całe społeczności kobiet nie mają tego problemu, np Eskimoski.
  • Ludwik - producent tego płynu do mycia przez 10 lat sterował cenami. Ciekawostka, pani która wymyśliła ludwika była zwykłym naukowcem, który za to pewnie nawet nie dostał pochwały. Teraz zbija się na nim pieniądze. Student AGH'u wymyślił robota do rehabilitacji, którego nikt nie chce produkować, bo naukowiec nie zgadza się aby firmy się na tym bogaciły. Mamy u siebie w kraju naukowców którzy robią to dla dobra wszystkich. Niestety sam wynalazek to za mało, trzeba być chciwym by móc pomóc... Polecam przeczytać "Accelerando" Charles Stross, mocno zakręcona i zbzikowana książka o prawach autorskich, i tym co będzie biznesem przyszłości. Mianowicie ściganie uchylających się od płacenia podatków :)
  • Znów AGH - komputerowa symulacja rozwoju nowotworów. Komputerowy program który na podstawie zdjęć będzie w stanie przewidzieć skutki podania danego leku w danej ilości. Mogłoby to zautomatyzować terapie, nic tylko się cieszyć. Tylko czy rozwój technologii jest szybszy niż czynników rakotwórczych w naszym otoczeniu...
  • Plastikowe butelki - w końcu i u nas pojawia się szansa na wprowadzenia na nie kaucji. W kilku wpisach wspominałem jak u nas wygląda recykling, a raczej jak nie wygląda oraz jak mógłby. Daleko nam do przyzwoitego wyniku, między innymi właśnie dlatego, że za śmieci uważamy rzeczy które można wykorzystać. Czemu zatem nie mamy takiego systemu który wprowadzają kraje na zachodzie? Bo to wymaga nakładów pracy, także pieniędzy, ale przede wszystkim trzeba to zorganizować. A zysk z tego nie będzie raczej współmierny do kosztów rozpatrywanych a krótkiej perspektywie czasowej. U nas zaś nie ma zwyczaju o myśleniu na dłużej niż do wyborów. Zyski zaś byłyby zauważalne nawet dla nas. Mniej śmieci, tańsze wysypiska, mniejsze koszta wywozu śmieci.
  • Inwigilacja - nie wiem jak wy, ale ja nie lubię wszelkiego rodzaju zbierania informacji na mój temat. Co takiego tym razem? Ponoć telefony z androidem mogą zbierać o nas informacje, dokładniej o tym co robimy na telefonie i przechowywać je na zewnętrznym serwerze. Jakie to dane? Ogólnie rzecz biorąc wszystko, dosłownie wszystko, sms'y, pocztę, historię przeglądarki.

Podatki, oszczędzanie, lokaty

  • Urzędnicy bezkarni - były zmiany w przepisach, mimo to ukarano jedynie 5 urzędników za marnowanie pieniędzy podatników. Zresztą takie kary to mogliby sobie darować, więcej kosztów niż korzyści z tego. Trzy nagany i dwie kary finansowe, za zmarnowane miliony, jak tu się nie śmiać?
  • Rekreacja - wiedzieliście, że miejscowości turystyczne mogą wymuszać na hotelach opłaty klimatyczne? Tzn. za jod nad morzem, czy stoki narciarskie. Taka opłata najczęściej jest wliczana w zakwaterowanie. Cięcia budżetowe odczują ludzie na wakacjach, gdyż te opłaty mogą wzrosnąć o 100%. Nie jest to majątek ale jednak, chyba już od wszystkiego musimy płacić.
  • Podatki - od kopalin, w pierwszej kolejności od metali, zależne od kursów kruszcu, naliczane co miesiąc, na wyprodukowany metal a nie samo wydobycie. Już się wspomina o podatku na węgiel, gaz, o miedzi wiadomo. Do tego podatek bankowy, wszystkiego można spodziewać się od nowego roku. Jednak to nie wszystko, obecnie mamy szansę oddając do 6% naszego dochodu obniżyć podstawę i spaść z 32% na 18cie. Oczywiście to czysty zysk, i lepsze samopoczucie. Jednak to tylko dodatkowo uczy nas omijania podatków, prowadzi do nieuczciwości i niesprawiedliwości. Wiadomo, jedni wiedzą i skorzystają inni nie. Do tego wzrosną ogólnie podatki jakie płacimy, głównie pośrednio, tutaj VAT w górę, tutaj akcyza. To raczej było łatwe do przewidzenia.
  • Lokaty - ryzyko inwestycyjne sprawiło, że Polacy wracają do lokat terminowych, wzrost tego typu depozytów wspina się bardzo ostro. A jest o co walczyć, jak wspominałem, na 43zł aż 10 leży na RORach, a pewnie jeszcze więcej poza kontami.
  • Abonament KRRiT - zdarzają się przypadki wpisywania do rejestru dłużników osób niepłacących. Jest to jednak bezprawne i można żądać wykreślenia a także kierować pozwy. Cóż tak działa właśnie pośpiech, dziurawe ustawy, brak kompetencji, i chęć do zdzierania pieniędzy.
  • Mieszkania - sprawa dość prosta. Ceny spadają, ale może nie być warto się wstrzymywać. Zmiany w sposobie udzielania pożyczek pod ich zakup spowodują wzrost kosztów kredytów i cena ostateczna jaką przyjdzie nam zapłacić może być większa. Warto o tym porozmawiać z doradcami jeśli ktoś rozważa taki zakup, póki jest czas. Do tego raczej będzie trzeba zapomnieć o kredycie którego data spłaty wypadnie po emeryturze, bo to ryzykowne.
  • E-myto - system opłat viaToll będzie kosztować nas więcej niż zarobi nawet do 4 lat. Czemu? Bo jest bardzo dziurawy, przez co łatwo omijać opłaty. Trzeba jeszcze dodać, że będzie rozwijany, jednak przez te 4 lata te wszystkie ciężkie pojazdy chyba zniszczą każdą mniejszą drogę. Znów pośpiech przysłonił rozsądek, przez co koszta pewnie będą się zwracać dużo dłużej niż te podawane 4 lata...
  • Akcyza - niektóre państwa obniżają akcyzę na papierosy. Wbrew pozorom zwiększa to spożycie, przez co do kasy wpływa więcej pieniędzy na ratowanie budżetu. Szkoda tylko, ze za 30 lat będzie trzeba więcej osób leczyć z raka płuc. Niestety wpływy z akcyzy były są i długo jeszcze będą niższe niż koszta leczenia chorób. Trzeba o tym pamiętać.
  • Ach te Belki - jednak nie ma niczego przesądzonego odnośnie lokat AntyBelkowych. Teraz trwają kłótnie o przepisy, dal jednych te zmiany to tylko uściślenie, dla innych zmiany. Różnica niewielka, ale może przedłużyć żywotność lokat o cały rok!

Przemysł - firmy

  • Rachunki - część, choć nie wszyscy dostawcy prądu i gazu planują podwyżki, najchętniej ponad 10%. Nie dość, że z roku na rok zużywamy więcej prądu to jeszcze droższego. Można się pocieszać tym, że ponoć temperatura na świeci się podnosi, ale to nic dobrego, wręcz przeciwnie.
  • Związkowcy - Fiat nie dość, że zamyka fabrykę na Sycylii, to jeszcze planuje redukcję zatrudnienia w Polsce. Firma której szefowie zgarniają miliony Euro rocznie ma problemy, niech zgadnę koszta... Przy okazji wychodzi na jaw słabość polskich związków, ponoć pracownicy w Tychach im się dziwią, że Ci nic nie robią. Cóż ostatnio była dyskusja na temat zreformowania związków, i wiele jej elementów do mnie trafiało. Czemu się dziwić, że często związkowcy nic nie robią, skoro mają pewną pracę i płace lepsze od takiego samego pracownika w firmie? Czasem kilka razy lepsze... Dla mnie związki strajkują, gdy chodzi o ich przywileje a nie tych któych powinni reprezentować. To jest jednak zwykła ludzka mentalność, niestety dbamy o siebie, nie o innych.
  • Samochody - Nissan w obawie o malejące popytu na rynku Europejskim wycofuje się z rozmów z FSO, za to VW Audi zwiększy produkcję w Chinach. Cóż jak kiedyś wspominałem, tam państwowi urzędnicy mają za dużo pieniędzy których nie lubią wydawać na rozwój, a Audi to u nich najpopularniejsza marka aut z wyższej półki.
  • Bumar - kolejne kontrakty od armii, przez 3 lata będą projektować kilka nowych typów nowoczesnej broni.
  • Zynga - czyli ile można zarobić na darmowych grach. Oczywiście w systemie mikropłatności, cóż Zynga przeprowadzi sprzedaż akcji na giełdzie, planuje w ten sposób pozyskać blisko 1 mld dolarów. Cóż nawet w czasie kryzysu można zarabiać.

Światowy kryzys, Euro i Unia

  • Kupuj obligacje - Włosi ruszyli do boju o swój kraj, w nieco specyficzny sposób. Zachęcają się wzajemnie do zakupu obligacji, banki rezygnują z prowizji, wszyscy są szczęśliwi. Co jednak gdy przyjdzie czas wykupu obligacji? Jednak ciężko jest na tym rynku, po tym jak inwestujący na przykład w Grecję musieli wspomóc ja w wychodzeniu z zadłużenia nikt się nie chce pchać w ryzykowne państwa PIIGS.
  • Ratingi - już nawet perspektywy USA są kiepskie, w sumie nic dziwnego, nie idzie im reorganizacja deficytu, my się boimy im się nie udało. Mimo wszystko mają się dobrze, więc czego my się mamy bać? Do tego obniżka dotknęła 37 dużych banków z całego świata.
  • Obligacje - kraje UE mają z nimi problem, albo są nieopłacalne, lub ich nikt nie kupuje. Wzmianki o obligacjach Europejskich, cóż zamiast wprowadzać zmiany lepiej dać sobie na to czas zadłużając się nadal.
  • Niemcy - chcą szefować Unią, nawet więcej chcą stworzyć Unię w Unii, Sikorski im przyklaskuje, a tak na prawdę oni walczą o swoje banki. Jeszcze miesiąc temu Niemcy, Francja to były ostoje, teraz są to stare podpory które zaczynają gnić i szukają sposobu jak się wzmocnić kosztem innych. Dziwne ale mogą liczyć na poparcie, Polski w zamian za prawo głosu, Irlandii za zmniejszenie zobowiązań... Kupczenie państwami, no cóż wesoło.
  • Banki - czują co się dzieje, przygotowują się na rozpad, czego jeszcze nie wiadomo, może Euro, może Unii, ale boją się tego i już się szykują, ostrzegają polityków by też się do tego przygotowywali.
  • Państwa - teraz już nie ma znaczenia kto ma problem, może to być Grecja, Portugalia, Włochy. Wystarczy powód by o którymś państwie powiedzieć coś złego, a już fala przetacza się przez wszystkich. Jak nic globalna wioska, ktoś się potknie, wszyscy muszą stawiać nowy płot z połamanych elementów. Kiedy przyjdzie pora budować go zupełnie od nowa z nowych materiałów? Cóż dobrze by było najpierw pozbyć się tego kto je przewraca...
  • Zakupy - Polacy mają szansę wydać na święta więcej niż Niemcy. Czy to dobrze czy źle? Co jest temu winne? Nasza pewna sytuacja finansowa, polskie usposobienie, a może inni boją się bardziej? My bijemy rekordy, USA zaś zbliża się do najniższych poziomów. Ciekawe kto ma rację.
  • Euro - nadal nie wiadomo co się stanie z samym Euro, ani z Unią, jednak co raz więcej krajów i instytucji rozważa rozpad co najmniej Euro. Jednocześnie przygotowują się do tego co to może ze sobą przynieść. Trzeba się przyglądać sytuacji jeśli ma się sporo tej waluty.
  • Firmy Ratingowe - nikt im nie ufa, wszyscy wiedzą, żę się mylą i do tego ich opinie rozbiegają się z wyceną rynkową tak bardzo jak się da. Jednak pomimo tego, nikt nie myśli o ich ignorowaniu, cóż świat jest pełen sprzeczności.
  • Katla - mamy kolejny wulkan który grozi Europie. Ten jest 10x większy od tego, który ostatnio sparaliżował w 2010r. Europę. Jakie będą skutki nikt nie wie, wszystko zależy od przebiegu ewentualnej erupcji.
  • Co przyniesie kryzys - nie ma zbytnio czego streszczać, takie skutki ewentualnego rozpadu przewiduje ING link do artykułu na interii.

Kraj

  • Praca - to bardzo pocieszające, że między 1995 a 2009 liczba osób zatrudnionych na czarno spadła z 2,2 mln do 800 tyś. To nadal ogromna liczba osób które nie odprowadzają podatków, może zamiast takie osoby ściągać, straszyć, zwiększyć im szanse na legalne zatrudnienie zmieniając prawo? Dodatkowo padł rekord, pracę ma 16 mln Polaków.
  • Nasze drogi - gminy i miasta mają problem, tirowcy w ucieczce przed często absurdalnymi opłatami niszczą im drogi. Czyżby nikt tworząc u nas system płatnych dróg o tym nie pomyślał? Ja już się boję prawa które to uniemożliwi lub utrudni. Ciekawe co to teraz będzie, obowiązkowy GPS sprawdzający którędy jeżdżą ciężkie auta?
  • Korporacje - będzie łatwiej podjąć pracę w pewnych zawodach, nad którymi do tej pory straż miały organizacje branżowe. Otworzone ma być 160 z 380 zawodów, nadal będzie ich u nas bardzo wiele, ale to już coś. Większa konkurencja, i koniec z zawodami z "ojca na syna".
  • PZPN - fanem piłki nie jestem, jednak to co się tam dzieje, to żenada. W sumie gdyby nie to, że to też nasze pieniądze to bym nawet o tym nie czytał. Ciężko jednak nie czytać, jeśli codziennie słychać coś nowego.
  • Gospodarka - Polska gospodarka nie chce się podporządkować analitykom, i na upartego jest lepiej niż się zakłada. Grudzień też powinien być lepszy niż rok temu, choć po ankietach odnośnie planowanych wydatków na święta. Czy zatem pesymistyczne wizje wzrostu PKB poniżej 2% w następnym roku są realne?
  • PKO BP - rekordowy zysk w tym roku, i to już kolejny rok z rzędu wzrosty. Skąd ten efekt? Zapraszam do zapoznania się z tym wpisem na blogu tobiaszmalinski.pl.
  • Polskie firmy - z sukcesami inwestują za granicą, wiele dobrego mówi się o naszych przedsiębiorcach, którzy szybko zostają zauważeni na zagranicznych rynkach. Z drugiej strony na nasz rynek napływają na przykład Litwini.
  • PKP - motorniczy nie znał trasy i pociąg jechał 3h dłużej. Cóż dla mnie to nic dziwnego, sporo jeżdżę pociągami, 3h to niewiele. A czy motorniczy może nie znać trasy? Z tego co mi wiadomo tak, wówczas jest prowadzony przez dyspozytora i jedzie wolniej. Problem tylko, że to zazwyczaj tyczy się transportu przedmiotów a nie ludzi.
  • Zwolnienia - niektóre samorządy planują zwolnić pracowników urzędów pracy bo dostaną mniej pieniędzy na ich prowadzenie. Wszystko proste i logiczne, jednak część z samorządowców ma problem z zaakceptowaniem wysłania ludzi pomagających w szukaniu pracy na zasiłek. W czym problem? Czyżby oni byli lepsi od innych? Ja osobiście po wielu doświadczeniach nie mam co do nich dobrego zdania.
  • PIP - zaległy urlop w 2012 trzeba wykorzystać do końca marca.
  • Euro 2012 - Kraków ma szansę gościć trzy ekipy w czasie mistrzostw, a wraz z tym załapać się na sporo kibiców, darmową reklamę, sporo inwestycji. Ja jednak mam wrażenie, że to nie tyle zasługa władz miasta, co po prostu lokalizacji.
  • Służba zdrowia - Polska przeznacza 4,4% PKB na służbę zdrowia, średnia Europejska to 7,5%. Z tego powodu brakuje nowoczesnego sprzętu i pieniędzy na profilaktykę. Oszczędność dziś, problem jutro. Jak my to wszyscy dobrze znamy.
  • Cyfrowa telewizja naziemna - problemy przy podpisywaniu umów ze stacjami które miały wchodzić w skład 1 multipleksu. Nie jest najgorzej, ważne jest by powstał i działał, a to wydaje się być zagwarantowane.

Polityka - politycy

  • Trawka - jak to możliwe, że nasi politycy legalnie zachęcają do palenia w telewizji? Powstał o tym osoby wpis, ale nie mogłem sobie odmówić wspomnienia o tym. Po prostu w głowie się nie mieści, nie ma to jak być bezkarnym i uśmiechać się do kamer, ale czemu kosztem społeczeństwa?
  • Legalizacja bimbru - chyba wszyscy wiedzą, że można legalnie produkować alkohol na własne potrzeby. Nie wolno go jednak sprzedawać. Ruch Palikota złoży projekt ustawy która ma to zmienić. Wzorem niemieckim będzie można niewielkie ilości sprzedawać jako produkty regionalne np w kurortach rekreacyjnych. Teoretycznie nie będzie wolno rolnikowi sprzedawać go sąsiadowi, bo tu nie o to chodzi. Tylko, czy w Polsce uda się to zorganizować tak jak w Niemczech? Oby, bo to dobry pomysł na promocję.
  • Polska - Skamieliną dnia - taką niechlubną nagrodę dostaliśmy, w nagrodę za to że rząd lobbuje na rzecz węgla. Niestety nasz rząd w tej chwili nie ma innej możliwości. Z ekologią u nas było, jest i długo jeszcze będzie do tyłu. Niestety takie rzeczy nie pozostają niezauważone w polityce międzynarodowej. Trzeba pamiętać, że siła bodźców negatywnych jest do 10 razy silniejsza od pozytywnych.
  • Konflikt interesów - sprawa pewnego ministra, który będąc wiceprezesem fundacji wspieranej przez firmy farmaceutyczne brał udział w tworzeniu list leków refundowanych. Mnie to nie dziwi, dziwi mnie fakt, że on tego faktu nie ukrywał, ale nikomu kto mu kazał się tym zajmować to nie zainteresowało. Przecież to się wydaje być oczywiste, cóż jeszcze nie u nas.
  • Politycy - Szwajcaria udostępniła ponoć sporą listę osób(ponoć urzędników państwowych) posiadających u nich konta z dużym saldem. Nie trudno się domyślić, patrząc na deklaracje podatkowe naszych miłych panów, że raczej nie są to uczciwie zarobione pieniądze. Jeśli okaże się to prawdą, braknie nam polityków do tych wszystkich komisji śledczych które powstaną...
  • Wiersze o PIS - to fakt, obecność dzieci przy odsłanianiu tablicy przy ich szkole nie powinna dziwić. Jednak jeśli dzieci recytują wiersze które brzmią jak kampania wyborcza partii, to już coś jest nie tak.

Świat

  • Syria - nie lubię tego typu wiadomości, tam to mają mętlik pod każdym względem. Jednak Liga Państw Arabskich postanowiła dać do zrozumienia reżimowi, że na zbyt wiele nie można sobie pozwalać, chociaż tyle. Za to Rosja dostarczyła im ponoć pociski manewrujące. Cóż USA już się nie raz przejechało na wspieraniu dyktatur, ciekawe kiedy Rosji się to czkawką zacznie odbijać. W tej chwili już tylko Chiny i Rosja bronią dyktatora. Trwa tam już wojna domowa, a może być gorzej.
  • Emerytury - ale tym razem angielskie, oni mają podobnie jak my, także będą reformy których nikt nie chce, spodziewają się paraliżu. Nie może być inaczej jeśli strajkować będzie 2 mln ludzi, choćby przez jeden dzień.
  • Bankructwa - w Stanach to już chyba standard. Firma chce się zmieniać, obniżać koszta, protesty związków. Zatem firma ogłasza bankructwo i może robić więcej niż wcześniej, do tego jeszcze renegocjacja umów, umorzenia, żyć nie umierać. Tym razem do pozostałych przewoźników lotniczych dołącza jedna z największych spółek, American Airlines.
  • Kopalnia złota - to już chyba moja zmora, gdzie bym nie patrzył tam woda. Przerwano prace nad utworzeniem kopalni złota w Peru, inwestycja za 4,8 mld dolarów została wstrzymana czasowo z powodu protestów okolicznych mieszkańców. W chwili obecnej panują tam susze i ludzie nie mają wody, której i tak zwykle brakuje, a ta która jest pewnie zostałaby zużyta przez kopalnię. Cóż ciekawe na ile wycenią mieszkańców, bo taka kopalnia to nie byle inwestycja i pewnie nie zarzucą jej budowy.
  • Sąsiedzi - Po Słowacji, złe wieści napływają z Czech. Co raz więcej instytucji wróży im recesję. Polska znów zieloną wyspą? Trzeba pamiętać, że duży wpływ na nasz budżet ma wpływ sytuacja najbliższych sąsiadów.
  • Belgia - Jest szansa na powstanie rządu po blisko 2 latach. Czyli można bez rządu wytrzymać tak długo.
  • Liechtenstein - planuje zmienić etykietkę z raju podatkowego na bezpieczny raj. Nie robią tego jednak bezinteresownie, po prostu to im się bardziej opłaca.
  • Huragan w Kalifornii - coś jednak jest na rzeczy z tymi zmianami klimatycznymi. Pamiętacie jakiś rok bez potężnego huraganu pustoszącego Stany? Niech o jego rozmiarze świadczy fakt, że 350 tyś ludzi zostało odciętych od prądu.

Jak wam się podoba taka forma? Wiadomości jest za dużo czy może za mało? Co sadzicie o podlinkowaniu niektórych z nich? Robić to częściej czy może zaprzestać?

6 komentarzy:

  1. Jakby udało Ci się skompresować to o połowę, byłoby w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż trzeba mieć nadzieję, że w tym tygodniu będzie spokojniej :) A może po prostu będę mniej wtrącał od siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki tasiemiec z tego posta!

    Wiadomości zdecydowanie jest za dużo. Na Twoim miejscu rozbiłbym to na kilka postów, każdy poruszający inną tematykę (tak jak wydzieliłeś), do tego zrobił tak, żeby każdy post zaczynał się zajawką i żeby przeczytać resztę, trzeba go rozwinąć. I te posty umieścił w tym samym dniu.

    Teraz masz jeden post - można go przeczytać z poziomu strony głównej, co daje jedno wejście, tak naprawdę bezwartościowe. Komentarz, to już dwa wejścia.

    Gdybyś to rozbił, miałbyś przynajmniej osiem wejść, po jednym na każdy temat. Lepsza perspektywa, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pod tym względem tak, jednak to będzie tylko sztucznie rozpychać stronę :) A prócz ilości podstron liczy się też spędzony czas na czytaniu. Ale w następnym tygodniu może tak to właśnie zrobię :) Cóż trzeba eksperymentować :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam
    Mi forma odpowiada, wszystko w jednym miejscu a palec od przewijania rolką mi nie odpadł. Dzięki za fajne opracowanie.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń